Sezon 8 || Koncert Trzeci

Kolejny koncert odbył się 10 stycznia 2016. 

 

 

 

ŚWIĄTECZNE GRANIE I ŚPIEWANIE W RODZINNYM GORNIE 

 
 

   10 stycznia 2016 po raz trzeci w ósmym sezonie naszego cyklu „Perły w koronie” ostrzeszowskie rodziny muzykujące i goście spotkali się w ostrzeszowskim klasztorku, aby śpiewem i muzyką ucieszyć licznie zgromadzoną publiczność. Wydaje się, że koncerty tego typu znakomicie przyjęły się w środowisku, ciągle bowiem na naszej scenie pojawiają się nowe rodzinki lub wracają wykonawcy, którzy już występowali w poprzednich edycjach. Bardzo nas to cieszy. W tym roku gościliśmy aż siedem rodzin, a ponadto tradycyjnie rodzinę nazaretańską – czyli zespół ss. Nazaretanek oraz – po raz pierwszy – rodzinę franciszkańską z Kobylina. Repertuar był bardzo zróżnicowany i chociaż częściowo – ze względu na swój tradycyjny charakter – znany, publiczność reagowała bardzo spontanicznie, nagradzając wszystkich wykonawców rzęsistymi brawami. 
   Koncert rozpoczęła piękna prezentacja przygotowana przez Martynę Bacik i Pana Jacka Klytę. Wokalnie i instrumentalnie było bardzo ciekawie, zwłaszcza, że wykorzystano skrzypce i fletnię Pana, na których wspaniale grał pan Jacek. 
    Kolejno na scenie prezentowały się muzyczne rodzinki. Państwo Gomółkowie z synem Oskarem, grającym na pianinie, pokazali prawdziwą miłość do śpiewu. W ich wykonaniu usłyszeliśmy m.in. znaną pastorałkę „Oj maluśki….”. Następnie na scenę wszedł rodzinny duet- Pani Bożena Sztucka z córką Magdaleną, która akompaniowała mamie na skrzypcach. Publiczność zachwyciła piękna barwa głosu pani Bożeny. Mogliśmy podziwiać, jak lirycznie interpretowała „Cichą noc” oraz „Gdy śliczna panna”. Radośniej zabrzmiały utwory wykonane przez Państwa Ewelinę i Tomasza Miszkiełło, którzy z Michasią i Antosiem śpiewając i tańcząc opowiadali o przygodach bosego pastuszka. Wielkie brawa dla maluchów, które z wdziękiem wykonały swoje utwory. Michasia w stroju aniołka przyciągała wzrok i obiektywy wszystkich obecnych na koncercie fotografów. 
   Po kilku latach do naszego koncertu wrócił pięknie śpiewający duet Iwony Kurzawy i jej córki Igi. Publiczność zaczarowało wykonanie utworu „Mario, czy już wiesz”. Brawo za talent i umiejętność budowania nastroju. 
   Bardzo ciekawa okazała się prezentacja trio Pani Krystyny Dudziak, jej córki Justyny i wnuczki Zosi. Zdolne wokalistki zaśpiewały zarówno tradycyjne kolędy jaki świąteczną piosenkę „Magia Świąt”. Było rzeczywiście nastrojowo. Spośród występujących rodzin na pewno wyróżnili się państwo Sławomira i Grzegorz Sosnowscy z dziećmi: Zuzią, Maurycym i Kosmą. Rodzice grali na gitarach, a dzieci na skrzypcach i bębnie. Wszyscy śpiewali i ich dynamiczny, ciekawy występ został nagrodzony wielkimi oklaskami. 
   Tuż przed finałem na scenę wkroczyli franciszkanie z Kobylina. Ozdobą tego występu była kolęda autorstwa jednego z ich współbraci powracająca do źródeł kolędowania czyli pierwszej szopki zbudowanej przez Biedaczynę z Asyżu w Greccio. W ten sposób przypomnieliśmy sobie, gdzie i jak zaczęło się wspólne, rodzinne muzykowanie. 
    W finale tradycyjnie wystąpiły gospodynie – Siostry Nazaretanki pod muzycznym kierownictwem s. Lidii. Ukoronowaniem koncertu „Z rodziną lepiej” stał się wspólny śpiew wszystkich występujących i publiczności. Atmosfera – jak zwykle – była ciepła i serdeczna. Publiczność oklaskiwała każdego z wykonawców z jednakową mocą i szczerością. 
    Dzięki Arturowi Prusinkiewiczowi – autorowi iluminacji kościoła – mogliśmy jeszcze lepiej przeżyć ten muzyczny spektakl. Za nami i przed nami wiele jeszcze koncertów, ale te rodzinne zapadają w pamięć szczególnie i prawdziwie. Do zobaczenia za rok. Zapraszamy do fotograficznych wspomnineczek.