Kolejny koncert odbył sie w niedzielny wieczór 13 marca 2016 roku.
W ORGANOWYM MAJESTACIE
W niedzielny wieczór 13 marca 2016 melomani przybyli do ostrzeszowskiego klasztoru ss. Nazaretanek, aby posłuchać muzyki w kolejnym 54. koncercie z cyklu „Perły w koronie” w wykonaniu Andrzeja Mytkowskiego – instrumentalisty, poety, malarza i rzeźbiarza, którego prawdziwą miłością jest król instrumentów – organy. W ciekawie skonstuowanym programie publiczność mogła odnaleźć utwory z różnych epok, a smaku repertuarowi dodały kompozycje bohatera wieczoru oraz improwizacje na temat znanych pieśni wielkopostnych. Koncert rozpoczęła patetyczna sonata a- mol op.62 nr 2 Maxa Regera – niemieckiego twórcy muzyki organowej początków XX wieku. Piękne, pełne brzmienie klasztornego instrumentu artysta zaprezentował w kompozycji J.F. Haendla „Gloria” – prezentując przy okazji różnice pomiędzy muzyką baroku i współczesności. Zwiewność napisanych w siedemnastym wieku nut ożywiła nieco słuchaczy, chociaż potęga głosu organów skłaniała kierowała refleksję ku majestatowi Boga.
Szczególne wrażenie na słuchaczach zrobiły improwizacje na podstawie dwóch pieśni wielkopostnych; „Krzyżu Chrystusa” i „Jezu Chryste Panie miły”. Po raz pierwszy w naszym cyklu mogliśmy posłuchać jak artysta spontanicznie tworzy muzykę wokół znanego powszechnie tematu. Ta niezwykła i dana wyłącznie znakomitym muzykom sztuka pod palcami Andrzeja Mytkowskiego rozkwitła i zachwyciła. A więc tak też można? Ad hoc i bez nutowego scenariusza. Tak! Sztuka improwizowania, którą często uprawiali także polscy wybitni organiści; Moniuszko oraz Nowowiejski – jest wspaniałym dziedzictwem kultury baroku, zrekonstruowanym dla naszej publiczności w sposób ciekawy i dynamiczny. Wykorzystując rozliczne talenty Pana Mytkowskiego, do narracji koncertowej wprowadziliśmy także recytację trzech jego wierszy. W ten sposób refleksja muzyczna splotła się z poezją. Ostatnią część koncertu wypełniła kompozycja Andrzeja Mytkowskiego – Largo. Vox Dei. Było bardzo uroczyście i podniośle.
Oklaski publiczności zobowiązały artystę do zagrania na bis utworu J.S. Bacha, bez którego muzyki żaden organowy koncert obejść się nie może! Całość wypadła okazale nie tylko pod względem muzycznym. Dzięki pracy i zdolnościom Piotra i Artura Prusinkiewiczów melomani mogli na ekranach obserwować grę organisty, co nadało koncertowi bardzo specjalnego charakteru. Recital organowy to w naszym cyklu zawsze doniosłe wydarzenie. Misterium dźwięku. Król instrumentów przemawia przez muzyka i jego talent do odbiorców, sprawiając, że na chwilę możemy oddalić się od codzienności i być bliżej Stwórcy. Refleksyjnemu nastojowi sprzyjały piękna scenografia – przygotowana przez Siostry Agatę i Kanizję – oraz iluminacja kościoła a także prospektu organowego. Zachęcamy do oglądania zdjęć i przychodzenia na kolejne perłowe koncerty.