Sezon 4 || Koncert czwarty

Kolejny koncert sezonu odbył się dnia 22 stycznia 2012 r. 
Wystapiły: Ostrzeszowskie Rodziny Muzykujące 
 
 

Ostrzeszowskie Rodziny Muzykujące po raz drugi 

 
 

W poprzedniej edycji naszego cyklu po raz pierwszy zaprosiliśmy na scenę rodziny muzykujące. Publiczność z ochotą przyjęła nasz pomysł. Podobnie jak i Siostry Nazaretanki, które w charyzmacie zgromadzenia mają opiekę nad rodzinami. W IV sezonie postanowiliśmy powtórzyć swój pomysł. Znacznie wcześniej szukaliśmy rodzinnych: duetów, tercetów i kwartetów, pertraktując, zachęcając i negocjując repertuar. Nie było łatwo. Nawet jeśli w zaciszu domowym rodziny grają i śpiewają, to pokazanie swoich umiejętności na scenie wymaga przełamania pewnych barier –przede wszystkim tremy . Ostatecznie na naszej scenie usłyszeliśmy siedem rodzinnych zespołów. Jako pierwszych podziwialiśmy Państwa Kędziów śpiewających z chórem Stacji Bukownica. W ich wykonaniu podziwialiśmy m.in. pastorałkę E.Brylla. Jak to czasami bywa w koncertach świątecznych nie zabrakło niespodzianek. Niespodziewanie na scenę wtargnęli kolędnicy z: gwiazdą , diabłem i Herodem. Zaskoczona początkowo publiczność gorąco oklaskiwała pierwszych wykonawców. Kolejna rodzina państwa Sauerów dała prawdziwy popis pokoleniowej muzykalności. Oprócz p. Małgosi Sauer i jej męża Rafała zobaczyliśmy także ich dzieci: Olę – skrzypaczkę i Kubę – gitarzystę. Ponadto przy gitarze zameldował się także pan Jacek Sauer/ brat Rafała/ ze swoją córeczką Jagódką. Dodatkową atrakcją było także wspólne wykonanie przez braci Sauerów ciekawej aranżacyjnie wersji kolędy „Mizerna cicha”. Kolejnymi wykonawcami były panie: Iwona Kurzawa z córką Igą i Halina Kurzawa szwagierka i ciocia. Śpiewały pięknie, zbierając zasłużone oklaski. Następnie na scenę wszedł kwartet sióstr Graf / Magdy i Pauliny/ i Pietrowicz/ Patrycji i Natalii/ wzmocniony wokalnie przez Sylwię Kamzol i gitarowo przez Agatę Szpyrkę. Dziewczyny śpiewały znakomicie – nawet na trzy głosy. Brawom nie było końca. Najsłynniejsza rodzina muzykująca w Ostrzeszowie to Państwo Rybczyńscy. Nie mogło ich zabraknąć w naszym koncercie. Bożena / altówka/ Michał / piano/ i Mateusz/ trąbka/ pokazali swoje muzyczne talenty. Freski na klasztornych murach zasłuchały się prawdziwie, ponieważ instrumenty w rękach młodych instrumentalistów ożyły pełnią swych możliwości. Jako ostatnie wystąpiły gospodynie – Siostry, reprezentując rodzinę nazaretańską. Z gitarą, refleksyjnie zaśpiewały piękną kolędę autorstwa Matki Założycielki. W finale jeszcze jedna niespodzianka. Pan Marek Kossok w stroju górala wyśpiewał życzenia dla dziadków i babć. I zachęcił do wspólnego śpiewania „Lulajże Jezuniu” Z rodzinami muzykującymi żegnamy się na rok, ale mamy nadzieję, że grono artystów ciągle będzie się poszerzać.